W pierwszym spotkaniu mistrzostw świata, które w 2006 roku rozegrane zostały w Niemczech, reprezentacja prowadzona przez Pawła Janasa zmierzyła się w Gelsenkirchen z Ekwadorem. Było to dla obu zespołów bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o wyjście z grupy, której faworytem była reprezentacja Niemiec. Jak spisali się w tym spotkaniu “biało-czerwoni”?
Przebieg meczu Polska – Ekwador
Kibice reprezentacji Polski do pierwszego spotkania na mundialu w Niemczech przystępowali z dużą dozą optymizmu. Rywal z Ameryki Południowej, który dopiero drugi raz zakwalifikował się na mistrzostwa świata, wydawał się w zasięgu zespołu Pawła Janasa, który bardzo dobrze spisał się w eliminacjach mistrzostw świata i awansował na turniej w Niemczech bez konieczności gry w barażach. Na dodatek na kilka miesięcy przed mundialem, w listopadzie 2005 roku, Polacy zmierzyli się z Ekwadorczykami w meczu towarzyskim w Barcelonie i wygrali 3:0.
Mecz o wielką stawkę na mundialu, to jednak zupełnie coś innego, o czym nasz zespół szybko się przekonał. Trener Janas nie miał przed spotkaniem problemów kadrowych i wystawił optymalny skład, ale nasi wyraźnie ustępowali rywalowi. Na dodatek w 24. minucie meczu błąd w ustawieniu popełnił Mariusz Jop, który nie upilnował Carlosa Tenorio i Ekwador objął prowadzenie. Polacy przed przerwą nie oddali oddać ani jednego celnego strzału na bramkę rywala. Poważnie nie zagrozili jej ani razu.
Polska przegrywa z Ekwadorem. Zmiany nic nie dały
Po przerwie nasz zespół starał się ruszyć do ataku. W 52. minucie meczu piłka wpadła do ekwadorskiej bramki, po zagraniu Jacka Krzynówka, ale okazało się, że skrzydłowy “biało-czerwonych” był na spalonym. Później trener Janas usiłował szukać rozwiązań poprzez zmiany. Wprowadził na boisko m.in. kolejnego napastnika, Ireneusza Jelenia, ale nie przyniosło to żadnych efektów. Rywal tymczasem tylko wyczekiwał sposobności, by podwyższyć prowadzenie i taka sztuka mu się udała. Agustin Delgado ustalił wynik meczu w 80. minucie i pierwszy mecz na mundialu zakończył się porażką “biało-czerwonych”.
Porażka na inaugurację mocno skomplikowała sytuację naszej drużynie. Również z tego powodu, że w perspektywie Polacy mieli do rozegrania teoretycznie najtrudniejszy mecz w fazie grupowej, czyli starcie z Niemcami. Nie można jednak powiedzieć, że z Ekwadorem przegraliśmy niezasłużenie. To rywal był w tym spotkaniu zespołem lepszym.
9 czerwca 2006, Gelsenkirchen, Veltins Arena
Polska – Ekwador 0:2 (0:1)
0:1 – Tenorio, 24 min, 0:2 – Delgado, 80 min.
Sędziował: Toru Kamikawa (Japonia). Widzów: 52 000. Żółte kartki: Smolarek – Hurtado, Mendez.
Składy drużyn
Polska
Boruc – Baszczyński, Jop, Bąk, Żewłakow – Smolarek, Radomski, Sobolewski (68. Jeleń), Szymkowiak, Krzynówek (78. Kosowski) – Żurawski (84. Brożek). Trener Paweł JANAS.
Ekwador
Mora – de la Cruz, Hurtado (69. Guagua), Espinoza, Reasco – Tenorio, Castillo, Mendez, Valencia – Delgado (83. Urrutia), Tenorio (65. Kaviedes). Trener Luis SUAREZ.
